Kapliczka Łukasza Świetlińskiego

Najbliższa okolica od dawna była ważnym ogniwem zagłębia garncarskiego nad Kamienną. Świadczy o tym chociażby fakt, że inicjatorem wystąpienia do króla Augusta w obronie swobodnego handlu z miastami pruskimi był przedsiębiorca garncarski z Borii Łukasz Świetliński, trudniący się produkcją, spławem Wisłą (stąd określenie wodnik) oraz sprzedażą wyrobów gotowych. Tenże  Łukasz Świetliński wystawił w roku 1737 kapliczkę wotywną na cmentarzu garncarzy zmarłych na zarazę. Do kapliczki miejscowa ludność organizowała 4 września, w dniu św. Rozalii procesje. W połowie XVIII wieku odnotowana jest jako „osiadła od gancarzów, bo obfituje w glinki dobre i glinki różne”. Garncarze znad Kamiennej w obronie prawa do spławu i handlu swoimi wyrobami interweniowali raz jeszcze u króla Stanisława Augusta Poniatowskiego w roku 1768, co świadczy o rosnących kłopotach ze zbytem i powolnym spadkiem zapotrzebowania na naczynia z gliny. Jeszcze w 1906 roku niejaki Cybulski wyrabiał z tutejszego surowca dachówkę i glazurę, a Jonas Herszenhorn uruchomił nad Kamienną murowany młyn, po którym zachowała się ruina nad rzeką, na wysokości Wyrzykowszczyzny.

https://baltowaktywnie.treespot.pl/127-baltow-aktywnie-kapliczka-lukasza-swietlinskiego