Piecowisko garncarskie

Według Jana Długosza, w Bałtowie było 20 garncarzy. W późniejszych wiekach miejscowość stała się jednym z ogniw garncarskiego zagłębia, które tworzyły Tarłów, Gliniany, Boria, Ruda (wcześniej Ćmielowska później Kościelna), Stoki, nie istniejąca już Wólka Rudzka oraz Denków. Garncarze znad Kamiennej ściśle współpracowali ze słynnym ośrodkiem iłżeckim. O potencjale ośrodka garncarskiego nad Kamienną najlepiej świadczy suplika, z którą garncarze z Ćmielowa, Denkowa i Bałtowa w roku 1751 zwrócili się do króla Augusta III: …abyśmy onym wolny handel płynąc Wisłą do Torunia, Gdańska, Malborka i innych miast i miasteczek tak pruskich jako i polskich pozwolić raczyli i by ich na komorach celnych nie ciemiężyli… Król zezwolił im na swobodny spław oraz pobyt w Gdańsku …póty póki swego towaru nie sprzedadzą, ponowiając tym samym przywilej wydany przez Jana Kazimierza w roku 1664. Rozwojowi garncarstwa sprzyjały pokłady tłustej i plastycznej gliny. Za Klubem „Bałtek” w odkrytym profilu zbocza Doliny Kamiennej wyraźnie widać ciemną warstwę wymieszanego z ziemią popiołu, w której tkwią pokruszone fragmenty naczyń. Nieco powyżej tego miejsca kilka lat temu odkryty został piec garncarski, który czeka na przebadanie i ekspozycję.

Według Jana Długosza, w Bałtowie było 20 garncarzy. W późniejszych wiekach miejscowość stała się jednym z ogniw garncarskiego zagłębia, które tworzyły Tarłów, Gliniany, Boria, Ruda (wcześniej Ćmielowska później Kościelna), Stoki, nie istniejąca już Wólka Rudzka oraz Denków. Garncarze znad Kamiennej ściśle współpracowali ze słynnym ośrodkiem iłżeckim. O potencjale ośrodka garncarskiego nad Kamienną najlepiej świadczy suplika, z którą garncarze z Ćmielowa, Denkowa i Bałtowa w roku 1751 zwrócili się do króla Augusta III: …abyśmy onym wolny handel płynąc Wisłą do Torunia, Gdańska, Malborka i innych miast i miasteczek tak pruskich jako i polskich pozwolić raczyli i by ich na komorach celnych nie ciemiężyli… Król zezwolił im na swobodny spław oraz pobyt w Gdańsku …póty póki swego towaru nie sprzedadzą, ponowiając tym samym przywilej wydany przez Jana Kazimierza w roku 1664. Rozwojowi garncarstwa sprzyjały pokłady tłustej i plastycznej gliny. Za Klubem „Bałtek” w odkrytym profilu zbocza Doliny Kamiennej wyraźnie widać ciemną warstwę wymieszanego z ziemią popiołu, w której tkwią pokruszone fragmenty naczyń. Nieco powyżej tego miejsca kilka lat temu odkryty został piec garncarski, który czeka na przebadanie i ekspozycję.

https://baltowaktywnie.treespot.pl/93-baltow-aktywnie-piecowisko-garncarskie